Ta witryna u¿ywa plików cookie. Wiêcej informacji o u¿ywanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, mo¿na znale¼æ
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj wiêcej tego komunikatu.
Komentarze 50
Poka¿ wszystkie komentarzeWitam. Je¿d¿ê po Warszawie skuterkiem 50'tk±, od polowy czerwca tego roku. Dotychczas zrobilem prawie 9000 km. Mam za sob± jazdy miejskie, offroady ;-) po drogach polnych i le¶nych i "samobójcze" wyprawy ;-) nawet po 140 km. Niedawno zrobilem kurs na A i czekaja mnie ju¿ tylko egzaminy. Nie jestem ju¿ nastolatkiem (mam 27 lat, ¿onê i fajn± pracê). Skuter traktuje jako wygodny, na warszawskie realia, ¶rodek transportu. Zgadzam siê z wieloma definicjami problemów, jakie tu okre¶lono. Ze swojej strony zazwyczaj staram siê je¼dziæ kulturalnie. Pozdrawiam mijanych ludzi na skuterkach jak i na motocyklach. Czêsto odpowiadaj± tym samym, a nawet zdarza mi siê, ¿e motocykli¶ci pozdrawiaj± mnie pierwsi :). Mi³e jest równie¿ to, ¿e samochody zje¿dzaj± z drogi, gdy czasami staram siê przeciskaæ w korku. (wiem, ¿e to niekoniecznie zgodne z przepisami, jednak w stolicy inaczej chyba siê nie da). Zdarzaj± siê jednak kretyni: -samochody "skradaj±ce siê" za skuterem i wyprzedzaj±ce z nienacka bez kierunków, jad±ce po³ow± jednego i drugiego pasa -dzieciaki (przynajmniej mentalnie), zapominaj±ce, ¿e pêdz± 50 i wiêcej km/h na górze rozpêdzonego ¿elastwa w¶ród równie i bardziej rozpêdzonych wiêkszych blaszanych obiektów. Codziennie cholera mnie bierze, gdy widzê kretynów zapominaj±cych, do czego s³u¿y ta wajcha z lewej strony kierownicy (kierunkowskazy), zapominaj±cych, ¿e zmieniaj±c pas mog± doprowadziæ do kolizji z innym pojazdem: przecie¿ poza nimi nikt na drodze nie istnieje. Wkurzaj± mnie kretyni w lekko ospoilerowanych puszkach z rajdowymi naklejkami, ¶migaj±cy beztrosko slalomem miêdzy innymi pojazdami, kompletnie nie u¿ywaj±c przy tym kierunkowskazów ani oczywi¶cie g³owy. Przyznam, ¿e traktujê mój skuterek przej¶ciowo. W dodatku pó³ roku temu, nigdy nie powiedzia³bym, ¿e bêdê czym¶ takim jezdzi³ ;) Je¿eli wkrótce uda mi siê zmigrowaæ do oczekiwanego motocykla, bêdê mi³o wspominaæ godziny nocne wyje¿dzone z koleg± skuterkami, po peryferiach miast ;), wyprawy improwizowane w nieznane miejsca.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza